WRC – Old School

Nie odzywałem się już bity miesiąc czasu. Trochę z powodu braku wolnej chwili, trochę z braku pomysłów czym by Was szanowni czytelnicy zaciekawić. Budowa mojego auta dobiega końca, ale jak zawsze brakuje jeszcze kilku szczegółów, żeby się nim w pełni pochwalić. Odbyłem udany wyjazd na Rajd Rzeszowski, ale na podsumowania już za późno. Niespecjalnie wiem o czym nowym tu napisać.

Uderzę wobec tego w sentymentalną nutę i jak każdy fanatyk zapytany: „co to są te rajdy” puszczę Wam adekwatny film z czasów ich świetności. Moim ulubionym pochwalę się jeszcze innym razem, tymczasem przedstawiam całkiem świeże znalezisko pełne ciekawych ujęć, poruszającej muzyki i dość dużej ilości szutru. Zapraszam na projekcję;)